„Ideałem jest pogawędka na cocktail-party”, pisze we wstępie do swojej książki, która jest tez zbiorem esejów Jim Holt. A zatem jakiś pomysł, idea wpadająca nagle do głowy, wypowiadana energicznie, w sposób zabawny i zadziwiający, a jednocześnie dotykający sedna i całej istoty zagadnienia. Celem staje się zainteresowanie i oświecenie idea laika, wypowiadając jednocześnie myśl, która zadowoli eksperta.
Na książkę składa się zestaw 24 standardowych i 15 krótkich, zajmujących około jedna stronę esejów (wydzielonych w jeden rozdział) na temat historii fizyki i matematyki oraz aktualnych poglądów na ich relacje. Eseje zgromadzone w książce dotykają różnych tematów, może nie byłoby zbyt wielką trudnością, aby je tutaj wyliczyć, wystarczyłoby wypisać tytuły poszczególnych rozdziałów ale mijałoby się to z celem. Jednakże, być może ktoś z czytelników odczuwa potrzebę katalogowania; na jego potrzeby mogę przyznać, że nietrudno zauważyć, iż większość z tekstów ma jakiś związek z matematyką i filozofią. Autor zazwyczaj koncentruje się na jednej idei lub jednej historycznej postaci. Albo idei i postaci razem. Na przykład w krótkim eseju omawiającym „problem demarkacyjny”, w jaki sposób odróżnić naukę od nie nauki, Holt krótko opisuje idee Paula Feyerabenda (anarchizm epistemologiczny) i Imre Lakatosa (postępowe kontra degenerujące programy badawcze). Przedstawia jednocześnie historie ich sporów o te idee w kontekście ich osobistej przyjaźni.