O czym traktuje ta książka? O matematyce, czy o piłce nożnej? Czy też o matematyce w piłce nożnej? Wszystkie te opcje są równie uzasadnione, choć z perspektywy całości należy przyznać, że przede wszystkim o matematyce i pewnych jej dziedzinach. David Sumpter wykorzystuje piłkę nożną do matematycznych eksploracji. Natomiast nie sposób przemilczeć faktu, że autor bez wątpienia jest wielkim fanem futbolu. Jego entuzjazm jest bardzo czytelny – szczególnie w pierwszych rozdziałach – może go nawet uznać za przesadny.
Nie oznacza to jednak, że książka jest niestrawna dla osób nie interesujących się sportem. Uważam, że nawet te fragmenty pracy Sumptera, które są zorientowane na piłkę nożną mogą być zajmujące dla osób neutralnie nastawionych do piłki. Nawet, jeśli kogoś nie bardzo interesuje, czy i dlaczego Manchester United jest lepszy od Liverpoolu, albo jeśli kogoś nie obchodzi ile podań wymienili między sobą Włosi przed strzeleniem gola Niemcom w półfinale Euro 2012 to wciąż interesującym może być porównanie systemu gry FC Barcelona z geometrią ruchu ryb. Nie mniej ciekawa może być także rekonstrukcja sposobu, w jaki meksykańska fala podróżuje po stadionie albo porównanie sieci tokijskiego metra z siecią jaką tworzą jednokomórkowe śluzowce, aby dotrzeć do miejsc obfitych w pożywienie. Autor zadbał o przejrzystość treści i porządek narracji dzieląc książkę na trzy części: Na boisku, Na ławce oraz Na trybunach.