Jeden z wierszy Zbigniewa Herberta rozpoczyna się słowami: „Panie dziękuję Ci że stworzyłeś świat piękny i bardzo różny”. Trudno się nie utożsamiać z tymi słowami i nie odnaleźć w nich jakiejś paraleli do własnych doświadczeń. Zazwyczaj podziwiamy to, co w jakiś sposób wybija się ponad przeciętność, co jest unikatowe. Czy jednak słusznie tak robimy?
Okazuje się, że nasz świat funkcjonuje tylko dzięki temu, co w nim stałe i niezmienne. Wszechświat nie lubi niestabilności i odstępstw od normy. Małe zmiany w fundamentalnych wartościach fizyki wszechświata mogły mieć katastrofalne konsekwencje dla możliwości zaistnienia życia na Ziemi.