W tym roku Copernicus Center Press wydał jednak książkę, która nazywa i opisuje dokładnie to zjawisko, którego istnienia jesteśmy świadomi a być może się nad tym zbyt nie zastanawialiśmy. Dla większości osób jasnym jest, że psy dysponują nieprzeciętną inteligencją i nie potrzebują na to dodatkowych dowodów. W zasadzie wystarczy do tego umiejętność obserwacji swoich pupilów.
Na początek, trochę nietypowo, napiszę o czym ta książka nie jest. Nie jest to książka, która ma być przewodnikiem, czy też instrukcją tresury szczeniaka. Czytelnik nie znajdzie w niej informacji, jak wybrać szczeniaka, jak uczyć posłuszeństwa czy też jak go tresować. To jest przede wszystkim książka, która pomaga zrozumieć zachowanie psa. Jak się okazuje, szkolenie psów jest procesem w toku. Potrzeby i zachowanie twojego psa jako szczeniaka, jako zdrowego dorosłego osobnika oraz gdy się starzeje są bardzo różne. To, co działało na jednego z twoich psów może nie mieć zastosowania z innym, nawet z tego samego miotu. Każdy pies jest osobą indywidualną. Tak samo, jak pies uczy się swojego właściciela, tak właściciel musi się uczyć psa. Aczkolwiek znajomość teorii i badań, które zostały w niej opisane mogą pomóc zmienić metody treningowe, aby osiągnąć lepsze wyniki. Jest też jeden rozdział, w którym autor opisuje aktualne metody tresury (choć biorąc pod uwagę to, w jaki sposób autor pisze, to raczej należy użyć określenia: „trenowanie” aniżeli „tresowanie”) i wyjaśnia… dlaczego mogą one nie działać.