Wielkie idee dla zabieganych autorstwa Jonny`ego Thomsona ma dosyć zaskakujący podtytuł, który brzmi Mała książeczka o przełomowych kontekstach. Zaskakujące są dwa pierwsze słowa: mała książeczka, bo mała ona nie jest, bo ma ponad 550 stron. Natomiast mimo swojej obszerności muszę przyznać, że czyta się ją bardzo szybko, bo lektura zajęła mi w sumie około trzech godzin. Tak mnie wciągnęła.
Idea Wielkich idei zawiera się już w jej tytule, jest ona swego rodzaju przewodnikiem popularnonaukowym po świecie najważniejszych osiągnięć ludzkiego rozumu. Autor podzielił swoją książkę na rozdziały, które stanowią kategorie związane z poszczególnymi dziedzinami nauk, zarówno ścisłych jak i humanistycznych. W ramach poszczególnych rozdziałów stworzone są podrozdziały, w których omawiane są z kolei pojedynczo tytułowe „wielkie idee”. Rozdziały to: Biologia, Chemia, Fizyka, Medycyna, Społeczeństwo, Polityka, Technologia, Kultura oraz Religia i wiara. W każdym z rozdziałów czytelnik znajdzie od 11 do 20 podrozdziałów. W sumie około 150 idei. Nie wydaje mi się, aby autor faworyzował którąkolwiek z dziedzin bądź dyscyplin naukowych. Do wyboru dziedzin podszedł uczciwie.
czytaj dalej w portalu Mądre Książki