Książka Sabine Hossenfelder powstała w wyniku jej rozczarowania i frustracji, które spowodowane są postępowaniem jej kolegów po fachu. Autorka jest fizykiem teoretycznym i jest też niezwykle zawiedziona tym, w którym kierunku podąża fizyka teoretyczna przez ostatnich trzydzieści lat. A raczej nie sama fizyka ale jej adepci. Wydaje się, że napisała tę książkę, aby opowiedzieć o tym, dlaczego jest wściekła oraz czego się dowiedziała poszukując odpowiedzi na pytanie: „co poszło nie tak?”. Książka nie jest świadectwem jej wewnętrznych przemyśleń – Hossenfelder przeprowadziła wiele wywiadów z dużą grupą ludzi, spośród których niektóre osiągnęły status gwiazd świata fizyki (Steven Weinberg!).
Fizyka pikuje w dół. Tak twierdzi autorka. Kryzys zaczął się od Wielkiego Zderzacza Hadronów, który kosztował piętnaście miliardów dolarów, a eksperyment ten miał na celu odnalezienie supersymetrycznych cząstek. (Bozon Higgsa według Hossenfelder był tylko nagrodą pocieszenia; to, że on istnieje i zostanie zaobserwowany było oczywistym długo przed uruchomieniem LHC). Większość ekspertów sądziła, że cząstki supersymetryczne są, istnieją i po raz pierwszy pojawią się obserwowalne i mierzalne dowody na ich istnienie ale tak się nie stało. Zainwestowano kilka dodatkowych miliardów, aby ulepszyć LHC, a cząstek supersymetrycznych jak nie było, tak nie ma nadal.
czytaj dalej w portalu Mądre Książki