„Idźcie już Państwo do domu!” Szekspir forever! w Teatrze Polskim

„Historia literatury dzieli się na trzy okresy: przed Szekspirem, Szekspir i po Szekspirze” –  mawiał mój wykładowca literatury powszechnej. Trudno się z nim nie zgodzić. U angielskiego poety i dramatopisarza znajdziemy właściwie wszystko, co kiedykolwiek było, jest i będzie powiedziane i napisane o człowieku, życiu i świecie. Jest to twórczość kompletna zarówno pod względem poznawczym, jak i poetyckim, dlatego zyskała nieśmiertelność.

Andrzej Seweryn stworzył wspaniałe przedstawienie, wykład połączony z ćwiczeniami oraz pokazem kunsztu. Zdradził kilka ze swoich tajemnic warsztatowych. Zwróćmy uwagę, że teatr dysponując stosunkowo skromnymi środkami, tworzy wielki, spójny świat. Scenografia zazwyczaj bazuje na umowności, w teatrze elżbietańskim za scenografię służyły tabliczki z napisami: las, rzeka, wojsko i w połączeniu z wyobraźnią widza było to wystarczające, aby świat przedstawiony w sztuce ożył na scenie. Teatr to gra wyobraźni, pisarz niczym demiurg stwarza ludzi, byty i całe światy, a aktor dokonuje na scenie wcielenia. Andrzej Seweryn podczas jednego wieczoru był królem Ryszardem, Henrykiem, nomadą, lady Makbet, Falstaffem, Hamletem, a nawet Julią. Jak sam przyznał, dla aktora te postacie nie były tylko literackimi konstrukcjami, ale osobami, ludźmi, których należało zrozumieć i docenić ich walory, poznać wady, utożsamić się z nimi, aby na scenie widz nie widział aktora w roli Hamleta, ale samego Hamleta. Omawiając ten właśnie dramat, nie można wspomnieć o geniuszu Szekspira. Hamlet jest uznawany za najwybitniejsze dzieło dramaturga. O jego wyjątkowości może świadczyć fakt, że Szekspir wymyślił egzystencjalizm niemal trzysta lat, zanim pierwszy egzystencjalista się narodził. Bo czym innym niż tylko najbardziej egzystencjalnym pytaniem jest najsłynniejszy cytat dramaturga: „To be or not to be”?

Spektakl jest pokazem kunsztu jednego aktora – Andrzeja Seweryna, który z wielkim wyczuciem i harmonią przemienia się na scenie z jednej postaci w drugą, przechodzi kolejne inkarnacje, wciela się w kolejne role. Recytując wyjątki ze sztuk oraz sonetów Szekspira, stara się odpowiedzieć na pytanie, kim jest człowiek i co konstytuuje jego byt. Kolejne metamorfozy dokonujące się na scenie wprowadzają nowe wątki i wielkie, odwieczne pytania, na które do dzisiaj nie znamy odpowiedzi. Odnajdujemy jednak tropy, które mogą prowadzić do wypracowania własnej odpowiedzi.

Czy warto wybrać się na ten spektakl do Teatru Polskiego? Nie tylko warto, ale wręcz koniecznie  trzeba. Jego siłą jest wspaniały aktor, odgrywający na scenie genialne kreacje, operujący pięknymi i pobudzającymi do refleksji słowami autorstwa angielskiego dramaturga. Tego wieczora po występie Andrzej Seweryn wracał na scenę pięć (!) razy, ponieważ oklaski z widowni nie słabły, aż w końcu był zmuszony powiedzieć z uśmiechem na ustach: „Idźcie już Państwo do domu”. To chyba najlepsza rekomendacja dla przedstawienia Szekspir Forever!

 

Autor:   William Szekspir

Reżyseria:          Andrzej Seweryn

Scenariusz:         Piotr Kamiński

Scenariusz:         Andrzej Seweryn

Scenariusz:         Jerzy Klesyk

Tłumacz:            Piotr Kamiński

Asystent reżysera:           Przemysław Pawlicki

Tekst pierwotnie ukazał się w portalu NoirCafe.pl

Rafał Siemko
Autor jaki jest, każdy widzi. Absolwent filologii polskiej, na co dzień pracuje w branży ubezpieczeniowej. Wielbiciel Metalliki, poezji Herberta, Miłosza i Szymborskiej oraz prozy Camusa i Vargasa-Llosy.
Skąd nazwa bloga? Rano czytam, później idę do pracy; po pracy gram na gitarze albo w piłkę nożną. A czas na pisanie znajduję jedynie w nocy. Aktualnie mieszkam w Monachium.
Rafał Siemko on Blogger

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *